Jak drzewo co obsypie gałęzie kwiatami
w
tej chwili a nie innej,
jak
krótka podróż owocu kasztanowca
z
zielonego kokonu na twardą ziemię,
jak
znieruchomiałe lodem stawy i jeziora
jeszcze
wczoraj szemrzące falą pod ręką wiatru.
Tak
nadchodzi godzina, gdy
drzewo
tańczy na białym weselu ,
ziemia
przyjmuje owoc, woda odpoczywa.
Ten
sam czas sprawiedliwy
Razem
nas nigdy nie posadził przy stole
uczty
obfitej zwanej życiem.
Głodna
miłość
Z
serca jednego zrodzona
przy
drugim, martwym tkwiąc w żalu
Sczezła
nim rozkwitła.
Zdumiona
śmiercią uczy się pokory
od
kwiatu, drzewa, jeziora,
a
potem wróci odmieniona do domu
w
czasie, w godzinie, gdy nadejdzie pora.
< magenta>
Z pokorą, kilka razy przeczytałam Twój wiersz.
OdpowiedzUsuńMądry i daje do myślenia.
Daje też możliwość kilku interpretacji i to jest dla mnie osobiście bardzo ważne, bardzo na tak.
Pozdrawiam serdecznie, JoAnna.
PS
Podpisuj swoje wiersze pod postem, bo potem pańcie nie szanujące praw autorskich będą go wklejać w komentarzykach na NK bez podania Autora.
dbaj Magento o swoje dbaj..to tak w nawiązaniu do wypowiedzi Joasi...
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz....zawsze znajduję u Ciebie subtelności..
pokora..trudne słowo?? trudna nauka..mnie pokory uczy teraz choroba:(:( ale nie jestem w dole, nie..uczę się pokory:):)
Całusy ślę
Pat
Zamieszkałam w Tęczowej dolinie:):) Tak, to ja:):)!!!
Jak tam Ci w Tęczowej Dolinie? czy są tam zielenie i fiolety?
OdpowiedzUsuńa pewnie ,ze tak!!!!!!!!! Zapraszam:):):) Może przyjdziesz do mnie z wierszem???
OdpowiedzUsuńSerdecznosci:):)
Z przyjemnością, dziękuję za zaproszenie.
OdpowiedzUsuńDziś wybrałam się do parku, doprawdy magiczne miejsce. Chodzę tam od bardzo dawna, ale dopiero teraz to zauważyłam.
Ja mam parki ze stawami dookoła siebie...i chodzę na spacerki cudne!!!!Słucham spiewu ptaków, obserwuje motyle, mrówki..tyle tam tego....lubie tak sobie posiedzieć:)
Usuńpiękny wiersz ....pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń