Usiądź obok, rozświetlaj
mi noc
W ciemnej ciszy
Śpiewa ptak uwięziony
w sercu.
Ty pozostań jasny i niemy
Żadne słowo niech
Nie oddala nas od spowiedzi
Koronkową muzyką
Z westchnień i uśmiechów.
Nie oddala nas od spowiedzi
Koronkową muzyką
Z westchnień i uśmiechów.
Od pokuty odwracania
Zachwyconych oczu
czystych, błękitnych.
Od komunii z światła gwiazd
Kładzionych ręką
wiatru
Na cierpliwe usta.
<magenta>
Jak wróci mój mąż muszę pokazać mu Twojego posta..On choć chłop jak dąb ma tak wrażliwą, poetycką duszę, sam pisze....
OdpowiedzUsuńA dziś mu ja napisze ;;;wróć już i usiądź obok i rozświetl mi noc:):):)
Pozdrowienia dla wrażliwej duszy, i niech rozświetla zawsze!
OdpowiedzUsuń