Brama



Zwinie skrzydła mój Anioł Stróż i stanę przed Bramą, 
nikt nie będzie trzymał mnie za rękę.
Bóg zapyta tylko – czy kochałaś?

Czy to kochanie?
zostawić puste krzesło przy stole i dzielić się dniem każdym jak opłatkiem, aż pukanie do drzwi otworzy ramiona gotowe na objęcie?
Słyszałem, odpowie
wołanie…
   
Czy to kochanie?
gdy jesteś w promieniu słońca, w krzyku żurawi, w futrze kota, w zgiełku ulicy? 

Widziałem, odpowie
Człowieka na ścieżce przed tobą, za tobą... 
   
Czy to kochanie?
w śmiech, płaczu, w oczekiwaniu na słowo? 
W życzeniu wszystkiego dobrego? 

Słyszałem, odpowie
wyznanie…jedyne.

To nie woda dla ciała a pokarm dla duszy, Panie.
Czy kochałam?



3 komentarze: